Obywatel Polski udający się do Indii musi posiadać wizę wjazdową. O wizę trzeba starać się w ambasadzie Indii w Warszawie, ale na szczęście można zrobić to zdalnie, za pomocą kuriera. Na stronie ambasady należy kliknąć sekcję VISA gdzie można znaleźć wszystkie informacje na jej temat. Ja wydrukowałem w domu podanie, wypełniłem,i nakleiłem zdjęcie paszportowe. To wraz z kopią biletów lotniczych i paszportem wysłałem kurierem na wskazany adres. Udałem się następnie na pocztę, aby dokonać przekazu pocztowego z opłatą za wizę. Moim zdaniem to największa porażka, żeby w XXI wieku przekazywać pieniądze pocztą, zamiast przelewem. No ale niestety nie ma innej opcji – chcesz mieć wizę, musisz się podporządkować. Po 2 tygodniach (być może paszport był gotowy już wcześniej, ale nie sprawdzałem bo mi sie nie spieszyło) sprawdziłem na stronie status wniosku i po ujrzeniu ‘ready for delivery’ zadzwoniłem do ambasady by upewnić się czy ten status oznacza zakończenie wszystkich czynności z ich strony. Okazało się, że tak, więc zamówiłem kuriera do ambasady na stronie DHL, tam gdzie go zamówiłem w poprzednią stronę, tym razem jednak na koszt odbiorcy oraz wysłąłem maila do pani z ambasady z informacją, że taka firma przyjedzie po mój paszport. W ten sposób w ciągu 2 tygodni bez ruszania się z domu otrzymałem wizę turystyczną do Indii ważną 6 miesięcy od daty wystawienia.
Całkowity koszt: 300zł (wiza + kurier tam + kurier spowrotem + opłata za przekaz)
Pocieszający jest natomiast fakt, że jak lecisz Aeroflotem i masz przesiadkę w Moskwie, to nie musisz posiadać tranzytowej wizy rosyjskiej. Warunkiem jest tylko to, żeby przylot i wylot był z tego samego lotniska. Ja tak właśnie mam, więc wiza indyjska jest jedyną o jaką musiałem się starać.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.