Po wysłaniu aplikacji o wizę przyszedł czas załatwić bilety z New Delhi do Leh. Serwis internetowy makemytrip.com bardzo ułatwił zadanie – lecimy w niedzielę rano, 13 listopada. Mam nadzieję że przy odprawie rowery nie będą stanowiły problemu nie-do-pokonania. Niestety przy rezerwacji nie było opcji “sprzęt turystyczny”, więc będzie to trzeba załatwić na miejscu. Dodatkowo sprawdziłem swoje ograniczenia przy lotach – mam 25kg na sprzęt turystyczny (rower), i 30kg na resztę bagażu. Mam nadzieję że się zmieszczę. W sklepie rowerowym załatwiłem sobie karton po rowerze, ale rozważam kupno torby na spakowanie roweru.
Powoli organizuję też resztę sprzętu. Rowerem normalnie jeżdże na slikach, bo głównie po mieście i po utwardzonych drogach szutrowych. Z opon MTB to mam Hutchinson o obwodzie 2.0″, ale są już troszkę zjechane. Ponadto, internetowe poradniki i blogi doradzają opony o większym obwodzie przy jeździe z rowerem o dużych obciążeniu. Ponadto, chciałbym mieć coś co da sobie radę w błocie i ewentualnym śniegu. Zdecydowałem się więc Michelin WildGrip’R z obwodem 2.25″ – były na przecenie (koszty).
Dziś zrobiłem sobie mały trening. Górska pętla 26km, troszkę ponad 90min, na pustym rowerze. Przy umiarkowanych temperaturach (ok. +10C i zimnym wietrze), wjazdy pod górę powodują ostry wzrost temperatury ciała i pocenie, a przy zjazdach strasznie zimno. Szczególnie odczuwalny był brak rękawiczek (na płaskim nie byłoby zupelnie problemu). Muszę pokombinować jak się ubierać żebym mógł zmieniać ciuchy przy zjazdach i wjazdach i zachowywać stałą temperaturę ciała.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.