Zwolnili mnie z pracy, co dalej?

Od dziś nie pracuję już na etacie w firmie, w której spędziłem ostatnie 8 lat. W związku z likwidacją stanowiska, firma rozstała się ze mną i tym samym od dziś jestem bezrobotny. To znaczy byłbym, gdyby nie fakt, że równo miesiąc temu założyłem działalność gospodarczą. Zatem od dziś jestem “na swoim”.

Brzmi dumnie dopóki ktoś nie zapyta o zarobki. Nie zarabiam. Co więcej, nie mam pojęcia co robić dalej. Po 11 latach pracy na etacie (przed tą firmą była jeszcze inna) chciałbym spróbować czegoś innego. Chciałbym pracować wtedy, kiedy potrzebuję i wtedy, kiedy jest dla mnie odpowiednia pora i miejsce. I chciałbym zrealizować choć jeden z miliona pomysłów, jakie przez te 11 lat albo miałem w głowie albo z mizernym skutkiem próbowałem wdrażać w życie po godzinach.

Wreszcie mam czas i środki na to, by zająć się którymś z 'projektów na boku’ na poważnie. W ostatnich dniach zrozumiałem też, co faktycznie znaczy ‘czas to pieniądz’. Obecnie mam środki na to, by przeżyć kilka miesięcy bez zarabiania. Ilość tych środków i moje wydatki obecnie ściśle determinują to, ile mam czasu na ‘rozkręcanie biznesu’. Im mniej wydatków, tym kilka tygodni więcej mogę pozwolić sobie na to, by nie zarabiać. I odwrotnie. Jak teraz zainwestuję obecnie posiadaną sumę pieniędzy, to automatycznie kończy mi się czas na to by nie zarabiać. Więc w tym czasie trzeba by znów wrócić na etat i tym samym zainwestowane pieniądze byłyby 'projektem na boku’. Na etacie kompletnie tego nie czułem. Nie było dla mnie różnicy, na co tracę czas. Co miesiąc miałem nowy zastrzyk finansowy, więc i czas się resetował. Jak w grze komputerowej, gdy zdobędziesz jakiś artefakt, to upływający czas znów się podbija. Teraz nie mam artefaktów, skrzynek z jedzeniem spadających na spadochronie z nieba (to chyba w grze WORMS było).

Co robić dalej?

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *