Zamiast rzeczy do zrobienia zapisuj cele do osiągnięcia
|Ile razy w życiu tworzyłeś to-do listę z rzeczami, które chciałeś zrobić? A ile razy mierzyłeś wpływ, jaki wywarłeś na innych lub na cele, jakie chciałeś osiągnąć?
Na koniec dnia może okazać się, że pomimo odhaczenia wszystkich punktów z to-do listy, Twój impakt na rzeczywistość jest równy zeru. Możesz być naprawdę zajęty przez cały dzień realizując kolejne zadania i nie uzyskać żadnego efektu. W tym podejściu bazujesz na z góry określonych działaniach, więc tylko podczas ich tworzenia zastanawiasz się, jaki jest ich cel. Jak tylko spiszesz listę rzeczy do zrobienia zapominasz o celu, jaki tym działaniom przyświeca. Skupiasz się na zadaniach, nie na celu. I prawdopodobnie będziesz robił te zadania z listy nawet wtedy, kiedy cel się zmienił lub nie jest już istotny.
Zaczynając działania od spisania efektu, jaki chcesz osiągnąć, nie tylko wielokrotnie będziesz myślał o zadaniach, jakie do niego prowadzą. Pozwoli Ci to również na ich priorytetyzację, świadomą bądź podświadomą, tak, aby każde kolejne w jak największym stopniu przybliżało Cię do zamierzonego celu.
Rzuć okiem na to-do listę:
1. przeczytać artykuł o anoreksji
2. porozmawiać z przyjacielem czy pożyczy mi auto
3. ugotować obiad
4. porobić ćwiczenia z angielskiego
5. przebiec 5 kilometrów
Przekształćmy ją teraz w impakt listę:
Na koniec dnia chciałbym:
1. wiedzieć co to jest anoreksja i ilu ludzi na świecie ten problem dotyczy
2. wiedzieć, jak dostanę się nad jezioro w ten weekend
3. nie czuć się głodny
4. wiedzieć jak używać 'present simple’ w angielskim
5. mieć za sobą czynność fizyczną / zwiększyć swoją wytrzymałość
Jakie są różnice pomiędzy zadaniem a celem?
Jako ludzie mamy w zwyczaju wychodzić z rozwiązaniem, konkretnym zadaniem do wykonania. Spróbuj opowiedzieć znajomemu o swoim problemie czy rozterkach a gwarantuję Ci, że posypie radami jak to rozwiązać jak z rękawa. Od razu pojawią mu się rozwiązania na zadany problem. Swoją drogą, to dlatego coaching jest trudnością dla samego coacha. Musi on wyłączyć ten mechanizm w swojej głowie, bo inaczej staje się mentorem, nie coachem.
Do określania celów spróbuj użyć techniki 5 razy dlaczego. Po pierwszym czy drugim pytaniu 'dlaczego’ prawdopodobnie uzyskasz swój cel krótkoterminowy.
Kiedy powinieneś mierzyć wykonanie zadania po efektach a kiedy po prostu po wykonaniu zadania?
Jest mały haczyk w myśleniu wyłącznie o efektach więc warto zwrócić na to uwagę. Problem pojawia się wtedy, kiedy efekty nie zależą wyłącznie od Ciebie. Zapinanie miary na efekcie może być dla Ciebie frustrującym doświadczeniem w przypadku, kiedy ktoś inny pokrzyżował Ci plany. Jeśli Twoim celem będzie przekonanie Twojego przyjaciela do zmiany pracy a w istocie on tego nie zrobi, to będziesz czuł się z tym źle. Pomimo, iż to nie do Ciebie należała decyzja. W takim przypadku zapnij miarę tam, gdzie to Ty masz wpływ. We wspomnianym przypadku określenie celu jako 'zrobię wszystko co w mojej mocy, aby przekonać go do zmiany pracy’ jest znacznie lepszym podejściem. Nawet jak on pracy nie zmieni, to Ty wciąż możesz osiągnąć swój cel. Zrobisz wszystko, co w Twojej mocy.
Pamiętaj jednak, że kiedy wszystko zależy wyłącznie od Ciebie, świętuj kiedy cel jest osiągnięty, nie kiedy wykonałeś pojedyncze zadanie.