Jednoręcy: jak stajemy się niepełnosprawni na własne życzenie

Siedzę w pociągu obok dziewczyny, która od początku podróży wpatrzona jest w swojego iPhone’a. Zaabsorbowana tak bardzo, że jedną ręką, bez odrywania wzroku od telefonu, wyciąga z kieszeni cukierek, jedną ręką przy pomocy zębów odwija papierek i wkłada cukierka do buzi. Wszystko dzieje się jednocześnie odpisując na wiadomości na telefonie. To jeszcze nic. Dziesięć minut później, inna dziewczyna , obok tej poprzedniej w takiej samej sytuacji jedną ręką wyciąga z kurtki red bulla i jedną ręką otwiera puszkę. Tej idzie już nieco gorzej, trochę się gimnastykuje ale odłożenie telefonu z drugiej ręki nie wchodzi w rachubę. W końcu udaje się otworzyć puszkę.

Wykonywanie czynności tylko jedną ręką, trzymając telefon w drugiej to już standard. Nikogo nie dziwi widok osoby palącej z telefonem, czy jedzącej kanapkę, czy pijącej kawę. Jednak istnieją czynności, które wymagają użycia obu rąk, jak na przykład odwinięcie cukierka. OK, tu z pomocą przychodzą zęby, tak samo zresztą jak przy rozpinaniu kurtki. Ale co z tymi, przy których zębów nie wykorzystasz?

Kiedyś człowieka bez ręki nazywano inwalidą, dziś to każdy nastolatek. I tu jest pole do popisu dla producentów wszelkiej maści. Już dziś powinni zastanowić się nad swoimi produktami, które wymagają użycia obu rąk. Jak je zmodyfikować, żeby wymagały tylko jednej i żeby w drugiej można było spokojnie pisać na wall’a. Np. taki zamek błyskawiczny, który otwiera się dobrze jedną ręką, ale tylko od 2/3 w dół. Rozpoczęcie zjeżdżania suwaka jedną ręką jest najczęściej frustrującym zadaniem. Albo manualne skrzynie biegów w samochodzie. Powinno je się całkiem wycofać, bo utrudniają korzystanie z telefonu. Albo jak to zrobić, żeby facet mógł od początku do końca wysikać się jedną ręką. Mi się to jeszcze nie udaje.

Być może dawniej nazywani niepełnosprawni i wykluczeni ze społeczeństwa wrócą do łask jako trenerzy i mentorzy. W końcu oni, jako pierwsi opanowali posługiwanie się jedną ręką do perfekcji. Jak nauczą młodych korzystać tylko z jednej ręki, to znacząco wpłyną na ich wydajność. Wtedy w drugiej ręce zawsze można porobić coś na telefonie. Spory zysk.